Pół żartem, całkiem serio
Komik Dave Chappelle rozwścieczył sporą część środowiska LGBTQ+. Zrobił to celowo i na zimno w imię swobody wyrażania poglądów. Czy przedstawiciel mniejszości etnicznej, którą normy politycznej poprawności miały chronić, przyczyni się do powstrzymania jej szaleństw?
The Closer" to ostatni z sześciu występów stand-upera Dave'a Chappelle'a na mocy kontraktu z Netfliksem z 2016 roku. Kontrakty Netfliksa są tajne, ale z przecieków, które pojawiły się w czasie awantury o „The Closer", wynika, że komik zarobił na nim 24 mln dolarów. O ironio, stojący na czele rewolucji obyczajowej Netflix zapłacił horrendalną sumę za show, który sprowadził na niego oskarżenia o trans- i homofobię.
W obronie J.K. Rowling
Stand-up jest specyficzną formą komedii. Wulgarną, bezpośrednią i łamiącą normy politycznej poprawności. To istota amerykańskiej komedii, de facto chronionej konstytucyjnie. Oczywiście ma i ta forma swoje ograniczenia. Tylko czarnoskórym wolno używać słowa „nigger" (czarnuch), Żydom opowiadać antysemickie żarty, a sceniczny seksizm jest zarezerwowany głównie dla kobiet. Obejrzyjcie stand- -up choćby Amy Schumer i wyobraźcie sobie, czy jakiemukolwiek mężczyźnie na scenie takie słowa o kobietach przeszłyby przez usta.
A co z LGBT? Nie ma aż tak wielu otwarcie homoseksualnych komików, więc żarty z tych środowisk pojawiają się w występach heteroseksualistów. Choć coraz rzadziej.
Chappelle nie przejmuje się tymi ograniczeniami, rzuca im wyzwanie śmielej niż mistrz szokowania Rick Gervais czy „niebiorący jeńców" Bill Burr. Chappelle już wcześniej był oskarżany o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta