Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Latynoski Wałęsa wraca zza krat

15 stycznia 2022 | Plus Minus | Jędrzej Bielecki
Luiz Lula da Silva po wyjściu z więzienia ruszył w polityczne tournée. Na zdjęciu spotkanie ze związkowcami w São Paolo,  10 marca 2021 r., gdzie krytykował „kretyńskie” działania prezydenta Bolsonaro w obliczu pandemii koronawirusa
autor zdjęcia: Miguel SCHINCARIOL
źródło: AFP
Luiz Lula da Silva po wyjściu z więzienia ruszył w polityczne tournée. Na zdjęciu spotkanie ze związkowcami w São Paolo, 10 marca 2021 r., gdzie krytykował „kretyńskie” działania prezydenta Bolsonaro w obliczu pandemii koronawirusa

Powracający z więzienia do brazylijskiej polityki były prezydent Luiz Lula da Silva prowadzi w sondażach i może zabrać drugą kadencję Jairowi Bolsonaro. Coraz więcej osób zastanawia się, czy obecna głowa państwa, która otoczyła się wojskowymi, tak po prostu uzna swoją ewentualną porażkę.

Jeszcze w 2019 roku siedział w więzieniu w Kurytybie z blisko dziesięcioletnim wyrokiem za korupcję. Ale już w listopadzie 2021 roku był przyjmowany w Europie po królewsku. Emmanuel Macron witał go u progu Pałacu Elizejskiego, Parlament Europejski przyjmował owacją na stojąco, a czołowy dziennik Hiszpanii „El País" zrobił okładkowy wywiad. W styczniu na nie mniej gorące powitanie 76-letni lider Partii Pracowników (PT) może liczyć w Meksyku, potem będzie tournée przez Włochy i Wielką Brytanię. – Muszę odbudować zszarganą opinię Brazylii na świecie – tłumaczy.

Prawda jest nieco bardziej złożona: przed wyborami prezydenckimi (2 października 2022 roku) Lula chce zaprezentować się jako mąż stanu i nabić kolejne punkty w rywalizacji z obecnym przywódcą państwa Jairem Bolsonaro, którego poza takimi państwami, jak Polska i Węgry, mało kto zaprasza.

Ale i bez tego sondaże są dla Luli znakomite. Jeden z nich, przeprowadzony pod koniec grudnia przez instytut IPEC, daje mu 48 proc. poparcia, czyli prawie tyle, ile potrzeba, aby wygrać w pierwszej turze. Tymczasem Bolsonaro może w nim liczyć na ledwie 20 proc., także dlatego, że część głosów (6 proc.) odebrał mu jego dawny minister sprawiedliwości i prokurator z Kurytyby Sergio Moro, który w 2017 roku wsadził Lulę za kratki.

Załamanie gospodarki

Załamanie poparcia dla Bolsonaro,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12166

Wydanie: 12166

Zamów abonament