Petr Fiala. Od betoniarza do premiera Czech
Profesor politologii, katolik z żydowskimi korzeniami, liberalny konserwatysta, któremu bliżej do Berlina niż do Warszawy. Petr Fiala, nowy premier Republiki Czeskiej, wydaje się być stworzony do polityki.
Petr Fiala bywa nazywany eurosceptykiem. On woli jednak określenie „euroreformator". Jest zwolennikiem zachowania jedności Unii, ale bez pogłębiania integracji. Dla opisania swojego stanowiska posługiwał się metaforą wioski, której mieszkańcy po wielkiej kłótni postanawiają już więcej nie rywalizować, tylko współpracować. Początkowo wiedzie się im dobrze, biedniejsi zaczynają dorównywać bogatym, bogaci pomagają biedniejszym. Ale w pewnym momencie widoczne stają się też mankamenty swobody i wspólnoty, którą stworzono, i zaczynają powracać myśli o granicach pól. Ta metafora opisująca współczesną Europę to według Fiali punkt wyjścia do myślenia nad przyszłością Unii.
Morawscy inteligenci
Fiala pochodzi z żydowsko-chrześcijańskiej rodziny. Żydówką była jego babka – córka handlarza końmi. Z kolei dziadek Fiali urodził się w tradycyjnym katolickim domu na Morawach. W powstałej po I wojnie światowej Czechosłowacji wiodło im się dobrze. To wtedy na fali narodowego entuzjazmu dziadek przyszłego premiera postanowił zerwać z rodzinną tradycją i porzucił zakład szewski ojca. Ukończył studia prawnicze w Pradze i został urzędnikiem państwowym. W 1928 r. przyszedł na świat Igor – ojciec Petra Fiali.
„U nas wszyscy wierzyli w demokrację, bo przecież swoje najlepsze lata przeżyli w czasach pierwszej republiki. To przeświadczenie, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta