Cała prawda o raporcie AI
Zarzuty Amnesty International wobec Izraela są oparte na błędnych założeniach i fałszowaniu historii – pisze chargé d'affaires ambasady Izraela w Polsce Tal Ben Ari Yaalon.
W swoim raporcie Amnesty International szkaluje Izrael w nadziei, że jeśli pewne stwierdzenia powtórzy się wystarczająco wiele razy, w końcu do niego przylgną. Prawda jest jednak taka, że Izrael od początku opiera się na wartościach demokratycznych i otwartości, w tym otwartości na krytykę. Ta otwartość nie obejmuje jawnego obrażania. Żaden kraj nie tolerowałby takiego przeinaczania faktów o sobie, wzywam więc Amnesty do wycofania tego zwodniczego raportu, choćby po to, by uratowało swoją reputację.
Równość niezależnie od wyznania
1 lutego Amnesty International (AI) wystrzeliło kolejną salwę w wojnie ideologicznej wymierzonej w Izrael. Londyński oddział organizacji przygotował raport mijający się z prawdą, pełen przeinaczeń i stwierdzeń nie podpartych dowodami. Powiedzieć, że jest on „stronniczy" lub „niesprawiedliwy" nie oddaje w pełni skali związanych z nim problemów.
Jednym z wielu podstawowych błędów raportu jest łączenie izraelskich Arabów i Palestyńczyków,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta