Nie trzeba żyć z bólem głowy
Migrena jest najczęstszym schorzeniem neurologicznym dotykającym prawie 11 proc. populacji. Ale wciąż jest błędnie postrzegana jako dolegliwość, a nie choroba.
Migrenowy ból głowy utrudnia normalne życie setkom tysięcy kobiet, najczęściej pomiędzy 30. a 50. rokiem życia. Gros z z nich wyłącza z normalnej aktywności na wiele dni w miesiącu. Mimo to Ministerstwo Zdrowia wciąż nie może zdecydować się na refundacje nowoczesnych terapii mogących pomóc pacjentom.
– Z migreną mamy ten kłopot, że nie możemy jej zmierzyć, tak jak np. cukrzycę. Postawienie diagnozy opiera się na wywiadzie. Mamy jednak kilka sztywnych kryteriów klinicznych. Jest to zazwyczaj jednostronny, pulsujący i nasilający się pod wpływem wysiłku ból. Pacjent wówczas jest też wrażliwy na dźwięki, światło, pewien odsetek ma nudności i wymioty – tłumaczy prof. Jarosław Sławek, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.
Migrena w międzynarodowej klasyfikacji chorób ma numer I CD 10 G 43.
Kobieca dolegliwość
Na migrenę chorują w większości kobiety. Lekarze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta