Zabory kobiecych praw
W XVIII i XIX wieku próżno szukać regulacji, które płci pięknej przyznawałyby uprawnienia porównywalne z tymi, którymi możemy cieszyć się obecnie.
Czas, kiedy państwo polskie znajdowało się pod zaborami sąsiednich mocarstw, odarł pokolenia Polaków z możliwości samostanowienia we własnej ojczyźnie. Dodatkowo prawo zaborców skutecznie odzierało polskie kobiety z praw człowieka.
Zaborcy nie stanowili jednak wyjątku pod względem bezdusznego podejścia do kobiet. W XVIII i XIX wieku zaczynały dopiero nieśmiało kiełkować pierwsze feministyczne idee, a znaczna większość społeczeństwa myśl o równouprawnieniu kobiet postrzegała w najlepszym razie jako śmieszną fanaberię sufrażystek, w najgorszym zaś – zbrodnię godzącą w świętość patriarchalnej rodziny.
Jak dziecko
Nawet jednak przy pozornej jednomyślności społeczeństwa pod tym względem, rysowały się różnice w poziomie i natężeniu przekonań, które znalazły odzwierciedlenie w regulacjach prawnych, wypracowanych przez poszczególne narody. Najsurowiej płeć piękną traktowała nie Rosja, tylko natchniona przez rewolucję ideami wolnościowymi Francja. Artykuły kodeksu Napoleona, w znacznym stopniu wpłynęły na zasady Kodeksu cywilnego Królestwa Polskiego, obowiązującego od 1826 r. Regulacje te uczyniły wszystkie Polki, żyjące w pierwszych dekadach XIX wieku, „wieczyście małoletnimi”. Termin ten oznaczał całkowite zrównanie pod względem prawnym kobiety z dzieckiem. Nawet więc wówczas, gdy niewiasta liczyła już 80 lat, a majątkowo i pod wzgldem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)