Wojna zmieniła optykę
Nawet jeśli Niemcy, nasz najbliższy partner w UE, wykazują wstrzemięźliwość wobec projektów jądrowych w Polsce, to geopolityka po 24 lutego wszystko zmieniła. Niemcy wykazują się wreszcie dużą elastycznością.
Jeśli gangsterski napad Putina na Ukrainę w stylu nieznanym w Europie od II wojny światowej jest coś w stanie wymusić, to z pewnością jedno: głęboką refleksję nad konsekwencjami geopolitycznymi tego niebywałego aktu terroryzmu państwowego. W kontekście Polski ta refleksja jest szczególnie istotna: naszej geografii nie zmienimy, dlatego jeśli nie będziemy uwzględniać na poważnie ograniczeń geopolitycznych w polskiej polityce, także gospodarczej, to geopolityka szybko nas dosięgnie i brutalnie zweryfikuje błędy. Jeśli bowiem przedsiębiorca błędnie ocenia sytuację i traktuje Rosję Putina jak normalny kraj do robienia biznesu, to konsekwencje dla jego firmy mogą być fatalne wobec skuteczności sankcji wspólnoty międzynarodowej, praktycznie odcinających Rosję od światowego obiegu gospodarczego.
„Czarowanie” Zachodu
Putin przez ponad 20 lat „czarował” Zachód wizją robienia wspólnie ogromnych pieniędzy, głównie z wykorzystaniem zasobów rosyjskich surowców energetycznych. Wielu przedsiębiorców (także polskich) i polityków krajów zachodnich tej iluzji uległo, bo przecież chodziło o naprawdę wielkie kwoty. O ile błędy przedsiębiorców są wkomponowane w logikę funkcjonowania gospodarki wolnorynkowej – rynek takie firmy po prostu eliminuje – o tyle z politykami jest już gorzej. Konsekwencje ich błędów są dużo większe i wszyscy musimy za nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta