Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sąd w Kijowie wciąż działa

09 marca 2022 | Prawo co dnia | Paweł Rochowicz

Armia Krajowa miała swoje podziemne sądy. Jeśli dojdzie do okupacji Ukrainy, nam też mogą być potrzebne – mówi Oleh Tkaczuk, sędzia Izby Cywilnej Sądu Najwyższego Ukrainy.

 

Zanim został pan sędzią Sądu Najwyższego Ukrainy, był pan sędzią sądu wojskowego. Czy myślał pan kiedykolwiek, że przyjdzie panu pracować jako sędzia w czasie wojny?

Nie, to nie było moje marzenie. Marzeniem było, aby zapobiec wojnie. Chciałem być żołnierzem i z czasem nim zostałem. Ale zadanie żołnierza i armii to obrona pokoju i bezpieczeństwa kraju. Niestety, naszemu pokoleniu nie udało się uniknąć wojny.

Czy te doświadczenia wojskowego sędziego mogą się teraz przydać, gdy sporo się mówi o konieczności osądzenia zbrodni wojennych przez Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) w Hadze?

Tak. Zresztą uważam to za swoją misję, by na bieżąco przyglądać się bezpośrednim skutkom działań bojowych. Dlatego jestem teraz po stronie tych, którzy bronią naszej wolności i niepodległości. Z oficerami i żołnierzami naszej armii. Jestem bowiem głęboko przekonany, a fakty to potwierdzają, że rosyjska agresja jest wymierzona nie w ukraińską armię ani w obiekty wojskowe, lecz w ludność cywilną. A przecież w Ukrainie mieszkają nie tylko Ukraińcy, ale też Rosjanie, Polacy, Węgrzy czy Żydzi. Putin prowadzi wojnę przeciwko całemu naszemu społeczeństwu. Mam wiadomości z wielu bombardowanych miast i zewsząd dostaję potwierdzenie: atakowane są obiekty cywilne i ludność cywilna. To są zbrodnie wojenne, którymi Trybunał w Hadze powinien się zająć.

Do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12211

Wydanie: 12211

Spis treści

Zamów abonament