Piekielny komunistyczny eksperyment
Eksperyment Pitesti, czyli reedukacja przez tortury, miał zmienić jednostki nieprawomyślne we wzorowych socjalistycznych obywateli. Jego barbarzyństwo do dziś budzi grozę.
Kanał Dunaj–Morze Czarne to jedna z czołowych inwestycji planu pięcioletniego budowy podstaw socjalizmu w Rumunii. Dzięki pomocy radzieckiej prace ziemne przy budowie kanału zostały zmechanizowane niemal w stu procentach” – mówi z dumą lektor w Polskiej Kronice Filmowej numer 37 z 1952 r., w charakterystyczny miękki sposób akcentując głoskę „ł”, a na ekranie widzimy wielkie koparki ładujące miliony ton ziemi na podstawiane co kilka chwil wagony. Kluczowe w tym komentarzu jest słowo „niemal”, bo tak naprawdę kanał wykopano „niemal” wyłącznie za pomocą siły ludzkich ramion. Podstawowym narzędziem pracy były łopaty i oskardy, a radzieckie doświadczenia dotyczyły raczej wykorzystania więźniów przy robotach publicznych niż mechanizacji pracy.
Władze Rumuńskiej Partii Komunistycznej z tych doświadczeń skorzystały i przyjęły po II wojnie światowej ustawę o pracy przymusowej, która miała stanowić element „reedukacji wrogich elementów”.
„Cmentarz rumuńskiej burżuazji”
Z rękami do pracy nie było problemu. Troszczyła się o to służba bezpieczeństwa Securitate. Wystarczyło nierozważne słowo o kolektywizacji albo donos życzliwego sąsiada, czasem wystarczyło mieć nieco więcej niż inni. Sąd nie potrzebował twardych dowodów, przecież w obozach nie brakowało miejsca, a ręce do pracy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta