Rozmowa „rzeczpospolitej” Stymulowanie konsumpcji to nie jest przepis na trwale szybki wzrost
Potencjał rozwojowy polskiej gospodarki ogranicza niska stopa inwestycji – mówi dr Wojciech Zatoń, ekonomista z Uniwersytetu Łódzkiego, najlepszy analityk makroekonomiczny 2021 r.
Pańskie aktualne prognozy nadesłane na nasz konkurs są dość optymistyczne. Jeśli w I kwartale PKB wzrósł o 6,2 proc. r./r. (mediana prognoz w ankiecie Bloomberga), pański scenariusz oznaczałby wzrost PKB w całym roku średnio w tempie 4,3 proc. Przeciętnie uczestnicy konkursu oczekują 3,8 proc. Na jakich założeniach opiera się ten scenariusz?
Wojciech Zatoń: Będzie tu ważył wysoki wzrost w I kwartale, który moim zdaniem będzie bliższy 7 proc. W kolejnych kwartałach będzie już znacznie niższy, średnio na poziomie 3,5 proc. Uważam, że mimo problemów bieżących pewną pozytywną rolę odegra tu efekt popandemiczny, tj. wysiłki zmierzające do powrotu do normalnej aktywności gospodarczej po okresie ograniczeń związanych z pandemią. Zapowiedziana obniżka podatku PIT od połowy roku, jeśli zostanie zrealizowana, doda w tym roku do wzrostu PKB ok. 0,4 pkt proc.
W 2023 r. należy liczyć się z głębszym spowolnieniem?
Tak, sądzę, że 2023 r. będzie rokiem z niskim wzrostem gospodarczym, na poziomie 2,5–3 proc., zakładając oczywiście, że obecna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta