Ameryka już się nie boi zemsty rosyjskiej armii
Pentagon nie ma złudzeń: czas działa na korzyść Kremla. Dlatego Stany czynią, co tylko możliwe, aby dostarczyć Ukraińcom broń, zanim ruszy rosyjska ofensywa na Donbas.
Zarówno szkolenia, jak i dostawy sprzętu wojskowego od początku tej wojny są organizowane błyskawicznie. Dość powiedzieć, że od 24 lutego Ukraińcy dostali już broń wartą 1,6 mld dol, a więc właściwie całość zakontraktowanych dwóch pakietów uzbrojenia. Jednak jeszcze szybciej ma być zrealizowany ten trzeci, wart 800 mln dol. Ogłosił to w środę w nocy prezydent USA Joe Biden.
Pośpiech jest konieczny, bo amerykański wywiad spodziewa się na dniach rozpoczęcia największej operacji wojskowej tej wojny – w Donbasie. Waszyngton uważa, że będzie to operacja innego typu niż walki na przedmieściach Kijowa. Tam chodziło o potyczki na obszarach zabudowanych, tu o starcie potężnych formacji na otwartej przestrzeni. Chyba że Ukraińcom uda się na tyle powstrzymać rosyjskie czołgi, że walka przybierze charakter pozycyjny. W obu przypadkach chodzi jednak o innego typu uzbrojenie niż to, które było dostarczane w pierwszej fazie konfliktu.
– W chwili, gdy Rosja zamierzy nasilić uderzenie na region Donbasu, Stany Zjednoczone wciąż będą przekazywały Ukrainie środki, które są jej niezbędne do obrony – powiedział...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta