Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Odszedłem w stan spoczynku, bo nie miałem wyjścia

23 maja 2022 | Prawo co dnia | rp.pl

– Chciałbym jeszcze orzekać, ale nie mogłem. Powód? Nie wystąpiłem do KRS o zgodę, bo jej nie uznaję – mówi Marek Celej, sędzia SO w Warszawie, wieloletni przewodniczący wydziału karnego SO, członek byłej KRS. Agata Łukaszewicz

Po wielu latach orzekania odchodzi pan w stan spoczynku. Nie myślał pan o przedłużeniu orzekania? Przecież taka możliwość istnieje. Dla sędziów jest taka szansa. Dlaczego nie chce pan jeszcze popracować i orzekać?

W sądownictwie byłem ponad 41 lat: najpierw sekretarzem, potem w czasie aplikacji sędziowskiej kuratorem zawodowym, a asesorem sędziowskim zostałem mianowany w grudniu 1984 r. Nie sądziłem, że po osiągnięciu wieku emerytalnego zawieszę togę i łańcuch w archiwum domowym. Chciałem nadal orzekać, gdyż moje doświadczenie zawodowe, a i zdrowie, pozwoliłyby mi nadal sprawować zaszczytny urząd sędziego.

To co się stało?

W ustawie o ustroju sądów powszechnych jest przepis, który pozwala sędziom zwrócić się do KRS z wnioskiem o przedłużenie służby sędziowskiej. Prawdziwej konstytucyjnie umocowanej rady jednak nie ma, bo neo-KRS od kwietnia 2018 r. jest zaprzeczeniem organu, który ma stać na straży niezawisłości sędziów i niezależności sądów. W sytuacji, w której ja wielokrotnie krytycznie oceniałem prace tego quasi-konstytucyjnego organu, to moje zasady etyczne i pełne poszanowanie konstytucji nie pozwoliły mi na złożenie takiego wniosku o przedłużenie orzekania. Byłaby to niczym nieuzasadniona prywata, a na to sobie bym nie pozwolił.

Panie sędzio, spotkaliśmy się po raz pierwszy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12273

Wydanie: 12273

Spis treści

Reklama

Zamów abonament