Resocjalizacja przez szkolenie
Stosowanie kary aresztu wojskowego nie zaszkodzi potencjałowi obronnemu kraju.
Kodeks karny z 1969 r. pierwszy zintegrował wojskowe i powszechne prawo karne. Wprowadził nowy typ kary zasadniczej, jaką jest areszt wojskowy.
Część autorów argumentuje, że kara ta istniała już w karnym kodeksie wojskowym z 1932 r., a także kodeksie karnym Wojska Polskiego z 1944 r. Mecenas Kazimierz Buchała twierdził, że przewidziany w art. 38 k.k. WP areszt domowy był protoplastą aresztu wojskowego. Można go było stosować wobec oficerów zamiast aresztu z pozostawieniem ich w dotychczasowej służbie. Kara aresztu wojskowego będąca w swej istocie połączeniem kary pozbawienia wolności z elementami przeszkolenia wojskowego miała być orzekana za przestępstwa o niższym stopniu społecznego niebezpieczeństwa. Ponadto ze względu na warunki jej odbywania miała mniej stygmatyzować i piętnować skazanego niż pozbawienie wolności.
Niewątpliwie wartością dodaną tej kary był fakt, że pozwalała kontynuować lub nawet zakończyć szkolenie wojskowe, a co za tym idzie, nie prowadziła do osłabienia mocy obronnej państwa. Przeprowadzone w latach 80. XX w. badania potwierdziły, że stosowanie elementów szkolenia wojskowego oraz izolacja od przestępców pospolitych odgrywają bardzo pozytywną rolę w procesie resocjalizacji żołnierzy. Zaobserwowano nawet, że osadzeni żołnierze z zadowoleniem przyjmowali możliwość wystąpienia z nieformalnej działalności grypserskiej. Z kolei Sąd Najwyższy w wyroku z 27 lutego 1970 r....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta