Należy zakończyć działanie KRS w tym stanie
O wyborze w 2018 r. nie decydowały kompetencje, lecz ideowe powinowactwo z rządzącymi. .
Powołanie przez większość parlamentarną 15 sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa na nową kadencję pokazało jasno i dobitnie, jakie obecnie rządzący politycy mają plany wobec wymiaru sprawiedliwości. Tu nie ma miejsca na niedopowiedzenia czy niuanse. Politycy chcą mieć bezpośredni wpływ na to, kto zostaje sędzią i kto może awansować. W przypadku KRS mamy do czynienia z przejęciem przez będącą u władzy koalicję konstytucyjnego organu, mającego z samej swej istoty być niezależnym, i obsadzenie go ludźmi gotowymi spełniać oczekiwania polityków.
To nie zagrożenie. To zamach
Przypomnijmy zatem pokrótce najważniejsze fakty mówiące, jak działała w kadencji 2018–2022 Krajowa Rada Sądownictwa. Z 15 sędziowskich członków tego gremium aż 11 zostało wybranych na kolejną kadencję.
Artykuł 186 ust. 1 Konstytucji RP (mówiący o tym, że KRS stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów) dla sędziów wybranych w 2018 r. po prostu nie istniał. Podobnie jak nie istniały dla nich przepisy konstytucji mówiące o trójpodziale władzy (art. 10) czy o odrębności i niezależności sądów od innych władz (art. 173). Przy czym nie chodzi tu o jakieś abstrakcyjne rozważania o istocie przepisów konstytucji, lecz o konkretne sytuacje.
Zawieszanie sędziów (bądź też odsuwanie ich od czynności służbowych na okres...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta