Efektu mrożącego nie udało się osiągnąć
To, że wracam, nie znaczy, że będę orzekał po myśli polityków – mówi sędzia Paweł Juszczyszyn.
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego przywróciła pana w poniedziałek do pracy w sądzie. Zaskoczenie?
Raczej nie. Ta decyzja była zapowiadana. Właśnie taką przewidywałem.
Skąd pan wiedział?
Zapadła w określonym kontekście. Wygrałem proces o dopuszczenie mnie do pracy. Sądy w Bydgoszczy i Olsztynie orzekły, że zawieszenie mnie nastąpiło z naruszeniem prawa przez ID, która sądem nie jest.
Mówi się, że ta decyzja zapadła nieprzypadkowo. Chodzi o sygnał dla KE, że zaczynamy wypełniać jej warunki stawiane przed wypłatą KPO.
Tak też to oceniam. Wiem,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta