Utrzymana prowincja
Mołdawski książę chciał odzyskać część wschodniej prowincji Rzeczypospolitej. Po konfrontacji zbrojnej stracił nadzieje na te ziemie, całą armię i resztki niezależności. Bitwa pod Obertynem – jedna z najważniejszych w dziejach Polski – na dekady utrwaliła panowanie Korony nad Pokuciem.
„Nie chcę, żebyś już odjeżdżał, gdyż mam w Bogu nadzieję, że i ten tłum nieprzyjaciół pobijemy a wówczas powieziesz podwójnie pomyślną wiadomość” – tymi słowami hetman Jan Amor Tarnowski zatrzymał w polskim obozie wojskowym Zbigniewa Sieneńskiego, posłańca królewskiego, który miał jechać do Krakowa z wiadomością o pierwszym zwycięstwie nad mołdawskim hospodarem.
Był wieczór, 21 sierpnia 1531 r., w Obertynie koło Kołomyi w zachodniej Ukrainie. Chwilę wcześniej Tarnowski otrzymał wiadomość, że posuwa się za nim wojsko hospodara mołdawskiego Piotra Raresza, a z meldunków wynikało, że Raresz może w każdej chwili zaatakować. Tarnowski kazał zatrąbić wsiadanego i wydał rozkaz, aby obóz przenieść 2 kilometry dalej, na północ, na płaskie wzgórze położone przy trakcie do wsi Chocimierz. Polskie wojska ustawiły się w szyku bojowym. Piechota i jazda stanęły w ordynku, mając za sobą gęsty las (uniemożliwiało to szarżę jazdy). Od frontu ustawiono tabor z połączonych wozów z żywnością i amunicją, spięto je łańcuchami, jednak zostawiono dwa „wyłomy”, przez które jazda mogła wyjść z obozu, aby zaatakować nieprzyjaciół. Było to zasadne posunięcie. Mołdawski hospodar, gdyby chciał zaatakować Polaków, musiałby wydać swoim żołnierzom rozkaz szarży pod...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta