Wakacje i wino
Na wakacjach najlepiej pić wina lokalne. Nie ma co ich wozić do Polski, bo przywiezione do domu tracą cały swój urok.
Obładowani tobołami, z kłócącymi się dziećmi i cierpiącym w upale psem ładujemy do samochodu kolejne kartony z winem. A potem siadamy w domu i zamiast wakacyjnej romantyki pospolitość skrzeczy, a podrzędny sikacz nijak nie przypomina cudów, które piliśmy. Jak uniknąć tych błędów?
Podobne teksty pisałem już kilkakrotnie, lecz sądząc z maili i twitterowych wpisów, naród wciąż domaga się podpowiedzi. No to szybciutko.
1. Wybieramy cel...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta