Sędziowie TSUE wiedzą, o co naprawdę chodzi
Do orzekania, do wykonywania obowiązków sędziego chcę wrócić jak najprędzej – mówi sędzia Piotr Gąciarek, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie.
Panie sędzio, odebrał pan ostatnio nagrodę Złotej Temidy. W tyle zostawił pan wybitnych konkurentów. Taka nagroda dodaje skrzydeł?
To wielki zaszczyt. Tym bardziej że wraz ze mną zostali wyróżnieni tak znamienici prawnicy, jak prof. Marek Safjan, dr Hanna Machińska i prok. Mariusz Krasoń. Takie wyróżnienie dodaje sił i energii do walki o praworządność w Polsce, o niezależne sądy z legalnie powołanymi, niezawisłymi sędziami.
W ostatnich dniach TSUE zajął się kilkoma polskimi sprawami. Wszystkie dotyczą praworządności. Wyroki mają zapaść w przyszłym roku. Nie za długo to trwa?
Oczywiście, że lepiej byłoby, gdyby te orzeczenia TSUE zapadały szybciej, ale najważniejsze jest to, że Trybunał ani na jotę nie odstępuje od jednoznacznie krytycznej oceny chorych pomysłów rządzących w Polsce, zmierzających do poddania sądów i sędziów politycznej kontroli. Na podstawie dotychczasowego bilansu spraw zawisłych przez TSUE wynika jednoznacznie, że sędziowie Trybunału doskonale wiedzą, o co naprawdę chodzi w pseudoreformach wymiaru sprawiedliwości forsowanych przez ministra...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta