Radny na wyciągnięcie ręki
Czy w czasach dużej mobilności społecznej, telekonferencji, sesji online rad miast i gmin, a także coraz częstszego i pożądanego „załatwiania” spraw przez internet, zasadne jest utrzymywanie cenzusu domicylu w wyborach samorządowych?
Ustawy samorządowe (gminna, powiatowa i wojewódzka) w swoich pierwszych artykułach kładą nacisk na wspólnotę samorządową, którą z mocy prawa tworzą mieszkańcy danej jednostki samorządu terytorialnego (j.s.t.). Słownik języka polskiego definiuje wspólnotę poprzez to, co łączy, zespala czy też jako grupę osób związaną wspólnym pochodzeniem, wspólną kulturą lub wspólnymi interesami, wspólną własnością. Jak wskazuje prof. Ewa Olejniczak-Szałowska wspólnota samorządowa to wspólnota wartości, interesów i poglądów na sprawy publiczne w wymiarze lokalnym, a jednocześnie wspólnota (która) stawia przed sobą określone cele społeczne i gospodarcze, z nadrzędnym celem dobrego życia.
Blisko wyborców
Przedstawicielami wspólnoty mieszkańców zamieszkujących określoną j.s.t. są radni. W polskiej rzeczywistości samorządowej wybieramy radnych wojewódzkich, powiatowych i gminnych, jak również wybrańców do jednostek pomocniczych gminy: sołectw, dzielnic czy osiedli. Zgodnie z art. 11 ust. 1 ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (ustawa) mieszkańcy gminy podejmują rozstrzygnięcia w głosowaniu powszechnym (poprzez wybory i referendum) lub za pośrednictwem organów gminy. Jednym z najistotniejszych w mojej ocenie przepisów ustawy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta