Czy bigamia powinna pozostać przestępstwem?
Dwużeństwo wytwarza istnienie dwóch odrębnych rodzin opartych na małżeństwach tego samego człowieka
Kazimierz Wielki miał cztery żony i jeszcze więcej kochanek. Czwarte małżeństwo było zarazem jego drugą bigamią. Polski władca w przeciwieństwie do Henryka VIII nie mordował swoich małżonek, a po prostu je odprawiał.
Termin bigamia (dwużeństwo) pochodzi od późnołacińskiego słowa bigamus. Karalność bigamii pojawiła się wraz z wprowadzeniem monogamicznej formy małżeństwa. W prawie rzymskim za wielożeństwo można było utracić cześć i dobre imię, czyli podlegać infamii. U progu czasów nowożytnych bigamia uważana była za poważne przestępstwo karane mieczem. Dokonanie przestępstwa następowało z chwilą cielesnego obcowania bigamistów.
W obronie rodziny
Bigamia pojawiła się wraz z monogamią i wspólnie z cudzołóstwem oraz konkubinatem towarzyszy monogamicznym związkom małżeńskim jako ich nieuchronny produkt uboczny. Uzasadniając wprowadzenie karalność bigamii w kodeksie karnym z 1932 r.,podkreślono, że dwużeństwo wytwarza stosunek niemożliwy w życiu społecznym, opartym na monogamii, a mianowicie istnienie dwóch odrębnych rodzin, opartych na małżeństwie jednego i tego samego człowieka.
W obowiązującej ustawie karnej przestępstwo bigamii zakodowano w treści art. 206, który stanowi, że odpowiedzialności karnej podlega ten, kto zawiera małżeństwo, pomimo że pozostaje w związku małżeńskim. Na podstawie art. 18 Konstytucji RP małżeństwo będące związkiem kobiety...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta