W knajpach ceny też idą w górę
Średnia cena posiłku w dostawie w czerwcu wzrosła w ujęciu rocznym o niemal 17 proc., w lipcu będzie jeszcze gorzej. Konsumenci zaciskają pasa, co dla sektora jest złym prognostykiem – to na gastronomii Polacy chcą oszczędzać.
Czerwiec przyniósł ceny wyższe w ujęciu rocznym 16,6 proc. Dane z pierwszych dni lipca pokazują już wzrost cen w dostawie o 17,9 proc. r./r. Choć trudno powiedzieć, jak wypadnie cały miesiąc, to jednak każdy kolejny przynosi mocny skok cen – wynika z danych zebranych specjalnie dla „Rzeczpospolitej” przez firmę Stava, operatora systemów dostaw posiłków dla gastronomii.
Branża wciąż odrabia straty związane z pandemią i wielomiesięcznymi ograniczeniami dla sektora, tymczasem wzrost cen jest ostatnią rzeczą, z jaką konsumenci chcieliby mieć do czynienia. Ale branża nie ma innego rozwiązania, uwzględniając tempo wzrostu cen produktów spożywczych, jak i energii oraz paliw.
Kolejny cios w sektor
– Wzrost cen w gastronomii odzwierciedla ogólny poziom...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta