Diametralnie zmieniły się warunki pracy transportu drogowego
Jacek Oraczewski Central Europe Transport Director, FM Logistic, odpowiadający za usługę transportową firmy w regionie, mówi, w jaki sposób przewoźnicy samochodowi przetrwali pełen zawirowań drugi kwartał.
Czy utrzymują się zwiększone zakupy żywności?
Jacek Oraczewski:
Pierwsza fala przyjazdów uchodźców z Ukrainy rzeczywiście spowodowała wzrost konsumpcji, np. bardzo skoczyła sprzedaż słodyczy. Ale w tej chwili część osób wyjechała i sytuacja się unormowała. Ponadto inflacja hamuje spożycie, więc wolumen ładunków transportowych nie rośnie.
Ukraińscy kierowcy wrócili bronić ojczyzny?
Część rzeczywiście wróciła, ale nie ma to większego wpływu na trudności z dostępnością kierowców, bo tych brakuje od kilku lat i to w dużej ilości. Dodatkowo Pakiet Mobilności pogłębił ten deficyt.
W jaki sposób?
W FM Logistic mieliśmy różne modele współpracy z przewoźnikami: wyjazdy tygodniowe, dwutygodniowe czy nawet czterotygodniowe. Nowe przepisy wymuszają częste powroty i jest to dla nas od strony organizacyjnej na pewno dodatkowe obciążenie. Samochody musimy sprowadzać do Polski, ponieważ wykonywaliśmy dużo przewozów pomiędzy krajami Europy Zachodniej, więc nowe przepisy nas ograniczają. Na dodatek część przewoźników wycofała się z takich przewozów z powodu skomplikowanych rozliczeń wynagrodzeń kierowców. Na szczęście wśród naszych podwykonawców nie jest to duża grupa. Niemniej nie ma już takiej swobody poruszania się aut. Dyspozytorzy muszą pamiętać, że zestaw musi zjechać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta