Socjaldemokraci wracają do korzeni
Partia kanclerza Scholza chce pomagać bezrobotnym i biednym, poszukując drogi do „demokratycznego socjalizmu”, czyli ulepszonej wersji społecznej gospodarki rynkowej.
Minister pracy Hubertus Heil (SPD) przedstawił właśnie ogólny plan reformy zasiłków socjalnych, z których korzysta w Niemczech ponad 5 mln osób. Mają być nie tylko znacznie wyższe od dotychczasowych, ale i złagodzone zostaną kryteria ich otrzymywania.
To dobra wiadomość nie tylko dla tych, którzy nie mają pracy, ale także tych, którzy z różnych powodów nie dają sobie rady w życiu. Hojna oferta państwa ma być dowodem, że nie zapomina ono o słabszych. Co być może ważniejsze, nie zapomina o nich SPD, partia o lewicowym rodowodzie, która zerwała z marksizmem dopiero w dekadę po powstaniu RFN, akceptując kapitalizm i niemiecki model społecznej gospodarki rynkowej. – Wolność, solidarność i sprawiedliwość to są nasze wartości – głosi dzisiaj Saskia Esken, współprzewodnicząca SPD ciągnąca partię mocno na lewo.
Hojność państwa dobrobytu
Nie wszystkie szczegóły zmian w systemie zasiłków są już znane. Ale wiadomo,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta