Gra imigrantami z dala od granicy
Gubernatorzy Teksasu i Arizony wysyłają migrantów przekraczających południową granicę autobusami do Waszyngtonu i Nowego Jorku. Tam często lądują na ulicy lub w schroniskach dla bezdomnych.
W ten sposób włodarze dwóch przygranicznych stanów chcą pokazać, jak wielkim problemem dla nich są migranci z Ameryki Łacińskiej, którzy w tysiącach przekraczają granicę w nadziei na uzyskanie azylu i w poszukiwaniu lepszego życia, wolnego od biedy i przemocy. Pierwszy tę akcję rozpoczął teksaski gubernator Greg Abbott w kwietniu, gdy administracja Joe Bidena próbowała znieść wprowadzony na czas pandemii przepis, tzw. Title 42, który pozwalał władzom USA odmówić migrantom wjazdu do kraju oraz wizy. W maju za przykładem Abbotta poszedł gubernator Arizony Doug Ducey.
Imigranci, głównie z pogrążonej w kryzysie Wenezueli, ale też Kuby, Nikaragui, innych krajów Ameryki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta