Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nikt rozsądny nie wzgardzi naszymi głosami

05 listopada 2022 | Plus Minus | Michał Płociński

Niezależnie w jakiej konfiguracji pójdzie do wyborów opozycja, to ci ludzie, którzy zostali w Porozumieniu i nie dali się PiS-owi ani przekupić marchewką, ani zastraszyć kijem, na pewno będą wartością dodaną na opozycyjnych listach. Rozmowa z Janem Strzeżkiem, politykiem Porozumienia Jarosława Gowina

Byłeś korwinistą?

Członkiem żadnej partii Korwina nigdy nie byłem, jednak jak każdy 17-latek myślałem, że na trudne pytanie można zawsze znaleźć prostą odpowiedź. Miałem taki epizod. Wielu miało.

Korwinista za młodu, czyli jesteś z tych ideowych?

Do partii Jarosława Gowina dołączałem, jak miał 1 proc. poparcia, po przegranych wyborach do europarlamentu, i jeszcze nie był dogadany z PiS. Tak że tu ciężko było szukać jakichkolwiek profitów.

I wierzysz w to wszystko dalej – ten wolny rynek, liberalizm, nasz piękny kapitalizm?

Nie ma co ukrywać, że z wiekiem poglądy zawsze stają się coraz mniej radykalne. Jak człowiek zaczyna zarabiać własne pieniądze, okazuje się, że to wszystko wcale nie jest takie czarno-białe. Coraz lepiej widzę, że państwo w wielu sferach jest potrzebne, ale cały czas uważam, że zasadniczo prywatny przedsiębiorca działa skuteczniej. A państwo to samo co on zrobi na pewno drożej.

To gloryfikowanie przedsiębiorczości jest u ciebie jakoś rodzinne?

W dużej mierze to rzeczywiście najbliższa rodzina sprecyzowała moje poglądy. Mama każdego pierwszego sierpnia zabierała mnie pod pomnik Małego Powstańca, a na honorowym miejscu w mieszkaniu babci Irenki były dwie rzeczy: zdjęcie dziadka odbierającego profesurę od prezydenta Wałęsy i przypinki Solidarności należące do wujka....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12413

Wydanie: 12413

Zamów abonament