Nieprzyjemności pracy
Jesteśmy świadkami kryzysu pracy najemnej. Przekonanie, że jest z nią coś nie tak, staje się powszechne.
Z wielkim zainteresowaniem przeczytałem książkę Wiesławca Deluxe’a (pseudonim) pt. „Każda praca hańbi. Pozdrowienia z późnego kapitalizmu” (Znak, 2022). Autor opisał swoje zatrudnienie w różnych przedsiębiorstwach, w tym w dwóch korporacjach. Mimo elementów zabawnych, smutna to lektura. Wyłania się z niej obraz pracy pełnej wyzysku, nieracjonalności, opresji, stresu i braku sensu. Jego uwagi i obserwacje są bardzo ciekawe również od strony teoretycznej, co nie jest przypadkiem, wszak autor jest bardzo dobrze wykształconym socjologiem. Dlatego też trafnie wskazuje na tropy wyjaśniające fatalną kondycję pracy w późnym kapitalizmie.
***
Jjednak zanim do tej sprawy przejdę, uwaga ogólna. Poprzedni system – tzw. realnego socjalizmu – oskarżano słusznie o nieracjonalność w wielu sferach działania, z ekonomiczną na czele. Oskarżano go też trafnie o marnotrawstwo zasobów materialnych i ludzkich. Wprowadzaniu systemu nowego towarzyszyła nadzieja, a nawet pewność, że będzie racjonalny w sensie optymalnego wykorzystywania środków będących do dyspozycji, czy to materialnych, czy osobowych. Okazało się jednak, że oczekiwania te były naiwne. Książka Deluxe’a, jak i wiele innych opracowań (przypomnijmy np. słynną książkę Davida Graebera „Praca bez sensu”) pokazują, że kapitalizm dzisiejszy potrafi być nieomal tak samo nieracjonalny jak niegdysiejszy realny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta