Prezes idzie do piekła?
Hitem sieci jest anegdota, w której rezolutny chłopiec, odpowiadając na pytanie księdza, kto pójdzie do piekła, oznajmia, że Kaczyński, jest smutnym dowodem stanu polskiego kaznodziejstwa i braku wykorzystywania okazji do ewangelizacji.
Nie chodzi wcale o to, że chłopiec wymienił akurat Jarosława Kaczyńskiego, bo gdyby zamiast lidera PiS wymienił Donalda Tuska, Adriana Zandberga, Janusza Kowalskiego czy jakiegokolwiek innego polityka, sytuacja byłaby równie dramatyczna. Żenująca jest bowiem nie tyle odpowiedź, ile pytanie księdza, a także jego komentarze do odpowiedzi innych dzieci. Kościół nie wskazuje, kto pójdzie do piekła, nigdy w swojej historii nie skazał nikogo na piekielny ogień, o nikim nie powiedział, że się tam znajduje. Owszem, ostrzega, jakie postępowanie może nas do niego zaprowadzić, ale nigdy nie oznajmia, że ktoś tam na pewno pójdzie.
Ksiądz zaś nie odczuwał niestosowności, gdy oznajmiał, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta