Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie zostaliśmy należycie ocenieni

26 listopada 2022 | Plus Minus | Eliza Olczyk
– Moje doświadczenia dotyczą dwóch kadencji sejmowych – II i IV. W obu przypadkach Sojusz był partią rządzącą. Pracy w opozycji nie zaznałam, za to wiem na pewno, że praca posłanki partii rządzącej to ciężka harówka – wspomina Małgorzata Winiarczyk-Kossakowska (w sali sejmowej, październik 2003 r.)
autor zdjęcia: Maciej Macierzyński/Reporter
źródło: Rzeczpospolita
– Moje doświadczenia dotyczą dwóch kadencji sejmowych – II i IV. W obu przypadkach Sojusz był partią rządzącą. Pracy w opozycji nie zaznałam, za to wiem na pewno, że praca posłanki partii rządzącej to ciężka harówka – wspomina Małgorzata Winiarczyk-Kossakowska (w sali sejmowej, październik 2003 r.)

Nowa Lewica chciałaby wymazać historię SLD, choć była to formacja, która dwukrotnie wygrała wybory i sprawowała władzę. Można jej osiągnięcia krytykować, można dyskutować, dlaczego przegraliśmy wybory w 2005 roku, ale kto nie chce pamiętać własnej historii, błędów, które zostały popełnione, i wyciągać z nich wniosków, ten daleko nie zajedzie. Rozmowa z dr hab. Małgorzatą Winiarczyk-Kossakowską, politolog

Przez lata należała pani do SLD, ale do Nowej Lewicy pani nie przystała. Dlaczego?

Dlatego, że moje doświadczenia, które miałam w trakcie tworzenia się nowego ugrupowania, były na tyle zniechęcające, że postanowiłam nie wstępować do nowej partii.

Co panią tak zbulwersowało?

Najbardziej dotknęło mnie odcięcie się od dorobku SLD, tak jakby do 2019 roku Sojuszu i nas wszystkich w nim działających w ogóle nie było. Próbowałam dyskutować na ten temat na gremiach statutowych, ale spotykałam się ze ścianą. Dla mnie było to na tyle trudne doświadczenie, że postanowiłam porzucić działalność polityczną.

Z tego samego powodu odszedł z Nowej Lewicy Leszek Miller, który był premierem, twórcą SLD i jego liderem. Koledzy postanowili go wymazać gumką myszką?

Większość z nas została w ten sposób wymazana. Wydarzeniem, które niedawno mnie zasmuciło, było spotkanie kobiet lewicy w Toruniu. Przypadkiem natknęłam się na telewizyjną relację z tego spotkania. Parlamentarzystki z Klubu Lewicy opowiadały o swojej działalności politycznej, przy czym ani razu nie wspomniano o posłankach, które działały na lewicy od 1989 roku i miały znaczący dorobek w kwestii równości, praw kobiet, praw osób LGBT itd. Zupełnie nic. Tak jakby na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12430

Wydanie: 12430

Zamów abonament