Pohańbiona tradycja
100 lat temu Polska okryła się największym wstydem w swojej historii. 127 lat po abdykacji ostatniego króla Polski, cztery lata po odzyskaniu niepodległości i zaledwie siedem dni po wyborze pierwszego w historii prezydenta tego kraju kula zamachowca zbezcześciła świętą, wielowiekową polską tradycję, która nakazywała bezwzględny szacunek wobec głowy państwa.
Mimo licznych wad, które wcale nie są też obce innym nacjom, i mimo wielu zalet, których te nacje mogą nam jedynie pozazdrościć, nie jesteśmy narodem królobójców. Nasi monarchowie żegnali się z tym światem, dożywając późnej starości, w otoczeniu miłujących ich poddanych. Trucizna, skrytobójcze ostrze czy kula pistoletowa nie decydowały o losach naszej ojczyzny. Nad Wisłą nie mieliśmy takich ekstremistów jak Olivier Cromwell,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta