Muzyka bruku, smak lodów, skejterzy i multi-kulti
Jak wygląda miasto oczami dzieci? Po stolicach Polski i Dolnego Śląska oprowadzą nas Zoja, nastoletnia wrocławianka, i jej młodszy brat, warszawiak Władek.
Nie da się cieszyć harmidrem budzących się wróbli w jaśminie i jednocześnie zgłębiać zagadnień społecznych dzielnicy. Kto widział i słyszał czerwcowy chuligański pokaz ptactwa, zrozumie. Oczywiście, nie odkrywamy tu Ameryki. Już czytając „Ulissesa” Jamesa Joyce'a, stawaliśmy się uchem, okiem, nosem i nawet dłonią, szukającą porowatości i gładzizn Dublina. Pamiętamy również piękny „Lisbon Story” Wima Wendersa. Powstały już niemal trzy dekady temu film pokazał stolicę Portugalii dźwiękami i zapoczątkował modę na sensualną kartografię. Poprzez zmysły, ale i świadomość Innego spoglądaliśmy potem na Nowy Jork, Tokio czy Stambuł; w internecie znajdziemy mapy tych miast stworzone z perspektywy niewidomych, bibliofilii, homoseksualistów, emigrantów, ale i ptaków, psów czy kotów.
Po co jednak mnożyć prywatne obrazy? Tu nasza odpowiedź jest na wyciągnięcie ręki. Za oknem na warszawskim Grochowie, w styczniowe popołudnie, wyłania się blok. Budował go Albin Siwak, ikoniczny robotnik PRL-u, a zamieszkiwał Mieczysław Fogg, który dużo, dużo wcześniej na gruzach stolicy śpiewał „Piosenkę o mojej Warszawie”. Te fakty drążymy i smakujemy jak cukierek. Odrywają się wtedy od Albina i zastanawiamy się już nad Albertem, który mieszka w naszej klatce, albo próbujemy wyobrazić sobie Fogga robiącego zakupy w Żabce. Takie poznawanie nie będzie ani lepsze, ani gorsze od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta