Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Z apostoła diabeł

09 lutego 2023 | Kultura | Jacek Cieślak
Eugeniusz (Jerzy Schejbal), Edek (Marcin Jędrzejewski) i martwy Artur (Paweł Krucz) Karolina Jóźwiak / Teatr Polski w Warszawie
autor zdjęcia: Karolina Jozwiak
źródło: Rzeczpospolita
Eugeniusz (Jerzy Schejbal), Edek (Marcin Jędrzejewski) i martwy Artur (Paweł Krucz) Karolina Jóźwiak / Teatr Polski w Warszawie

„Tango” Mrożka idealnie trafia w ducha naszych czasów, gdy władza służy władzy do utrzymania się przy władzy.

„Tango” to jeden z pierwszych dramatów Sławomira Mrożka, opublikowany pod koniec 1964 r., gdy niemal od półtora roku przebywał na emigracji, nie mogąc dalej znieść peerelowskiej Polski.

W słynnej inscenizacji Erwina Axera w Teatrze Współczesnym w 1965 r. Wiesław Michnikowski zagrał Artura, czyli młodzieńca o konserwatywnych tęsknotach, pragnącego zapanować nad chaosem świata, w którym wszystko można, a Mieczysław Czechowicz Edka, chama czekającego na odpowiedni moment, by wziąć wszystkich za twarz.

Cztery piki skurczybyki

Jeszcze w „Tangu” Jerzego Jarockiego w Teatrze Narodowym w 2009 r. w Arturze można było widzieć rozpacz młodego konserwatysty nad katastrofą świata, gdy poluzowano wszystkie reguły. Mrożek miał intuicję: napisał sztukę, gdy popkultura, która miała dokonać obyczajowej rewolucji, była w powijakach, hipisów z 1968 r. nikt nie przewidywał, a...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12492

Wydanie: 12492

Spis treści
Zamów abonament