Podzieliliśmy się pieniędzmi z Unii
Pieniądze z polityki spójności nie są zagrożone – zapewnia Grzegorz Puda, minister funduszy i polityki regionalnej.
Kiedy zakończą się rozmowy z Komisją Europejską (KE) w sprawie Krajowego Planu Odbudowy (KPO)? Mamy wciąż szansę na te pieniądze?
Nie tylko szansę. Te środki trafią do Polski. Prowadzimy dialog z Komisją. Nie jest tajemnicą, że dwoma warunkami koniecznymi, które pozostały z 37 kamieni milowych, są ustawa o sądownictwie, która mam nadzieję, będzie procedowana na najbliższym posiedzeniu Sejmu i wiatraki, które również mogą trafić na to posiedzenie [rozmowa została przeprowadzona przed posiedzeniem Sejmu – red.]. Po przegłosowaniu tych ustaw złożymy wniosek o płatność. Później KE ma do dwóch miesięcy na ocenę zapisów. Jeśli jednak będzie dobra wola po jej stronie, to może odbyć się to nieco szybciej. I trochę na to liczymy, ponieważ podczas wielokrotnych rozmów z KE informujemy o tych zapisach, więc nie będą one dla KE całkowitą nowością. Ale bywa, że kraje są różnie traktowane.
Kiedy więc możemy się spodziewać pierwszych pieniędzy z KPO?
Liczę na to, że w tym roku środki te trafią do Polski.
W październiku 2022 r. podczas 20. Europejskiego Tygodnia Regionów i Miast w Brukseli pojawiły się głosy, że zasady dotyczące KPO mogą być zastosowane też do pieniędzy z polityki spójności.
Nie ma na dziś...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta