Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Litwa na jednym baku

06 maja 2023 | Plus Minus | Marta Panas-Goworska Andrzej Goworski
Kłajpeda, pierwszy cel podróży. Tomas Venclova, który się tu urodził, pisał, że to miasto zburzonych kościołów ewangelickich i rozpadających się sowieckich budynków. Ale dziś tego już nie widać
autor zdjęcia: Juras ST Photography/Shutterstock
źródło: Rzeczpospolita
Kłajpeda, pierwszy cel podróży. Tomas Venclova, który się tu urodził, pisał, że to miasto zburzonych kościołów ewangelickich i rozpadających się sowieckich budynków. Ale dziś tego już nie widać

Wstydliwe przyjemności, świecące chodniki, ślady Kmicica i Thomasa Manna – od Kłajpedy do Poniewieża, z tankowaniem w Suwałkach.

Przygodę z pisaniem rozpoczynaliśmy kilkanaście lat temu od publikacji „z życia wzięte” i były to teksty o zbrodniach, ale w artykule o Litwinie z Taurogów poniosła nas wyobraźnia. W rzeczy samej zamordował on żonę, a później ciało wiózł przez pół Europy, ale my dodaliśmy krztynę makabrycznych szczegółów. I tamta historia stanęła nam teraz przed oczami. Bo oto jedziemy z trójką dzieci na Litwę, zamierzamy łączyć pracę z odpoczynkiem i będziemy podążać trasą naszego dawnego bohatera. Czy nie spotkamy seledynowego busa, którego kierowca gna na złamanie karku, a na pace podskakuje trup? – żartujemy, zawracając spod samej granicy w Budzisku, bo w okolicy nie ma już sieciowych stacji paliw. W Suwałkach jesteśmy o ósmej rano, jest piątek, miasto zaczyna ostatni dzień przed weekendem. Szybko znajdujemy stację i lejemy pod korek. Paliwo jest tańsze niż na Litwie i chcielibyśmy, żeby te 60 litrów starczyło jak najdłużej.

Wracamy na trasę i nową dwupasmową jezdnią docieramy do granicy. Ostatni raz przejeżdżaliśmy tamtędy 20 lat temu, wlokąc się za ciężarówkami, musieliśmy też czekać w kolejce do kontroli. Teraz zwalniamy tylko i mijamy opustoszałe budynki Straży Granicznej, a po litewskiej stronie nieczynne budki z szyldami „winiety” i cyrylicą „strachowki”. Nie trzeba płacić za korzystanie z dróg, nawet w przypadku autostrad, wszędzie wjeżdżamy bez...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12563

Wydanie: 12563

Zamów abonament