Złoto to oszczędzanie, nie inwestowanie
Trzeba się będzie przyzwyczaić do ceny 2 tys. dolarów za uncję – mówi Michał Tekliński, ekspert rynku złota, Goldsaver.pl. Na koniec roku może być nawet w okolicach rekordu wszech czasów 2050 dolarów.
Widać zwiększone zainteresowanie złotem ze strony banków centralnych, inwestorów kupujących kruszec w formie fizycznej (sztabki, monety) oraz producentów biżuterii. Czy to tylko efekt osłabienia dolara, czy również obaw przed recesją?
Osłabienie dolara to tylko jeden z elementów. Jest ich zdecydowanie więcej. Zagrożenie, niepewność co do sytuacji gospodarczej, która po pandemii Covid-19 miała się poprawić, po czym przyszedł rok 2022 i inwazja rosyjska na Ukrainę, która całkowicie zmieniła naszą perspektywę. A przed sobą mamy jeszcze niepokój co do tego, co będzie się działo na styku największych światowych gospodarek – amerykańskiej i chińskiej. Napięcia tu pewnie będą rosły, także polityczne, ze względu na kwestię Tajwanu. To wszystko powoduje, że chęć poszukiwania bezpiecznej przystani jest u inwestorów indywidualnych bardzo widoczna. Widać też działania banków centralnych. Wszyscy szukają twardego zabezpieczenia w różnej formie – to powoduje, że złoto jest w centrum zainteresowania i wydaje się, że to zainteresowania nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta