Próbka w bucie. Jak polski lekarz wywołał oburzenie Gruzji
Kryzys zaufania między Warszawą a Tbilisi. Wygląda na to, że szef polskich rządowych medyków nie wierzył, że władze Gruzji ujawnią prawdę o problemach zdrowotnych byłego prezydenta.
Stan zdrowia Micheila Saakaszwilego, odbywającego kontrowersyjny wyrok za nadużywanie władzy, od dawna budził troskę w Europie i USA. Pół roku temu polski Sejm przyjął w tej sprawie uchwałę. Było w niej wezwanie do „natychmiastowego specjalistycznego leczenia, którego przeprowadzenie nie jest możliwe w Gruzji w związku z brakiem odpowiedniego zaplecza medycznego”.
Były prezydent, przebywający teraz w gruzińskim szpitalu, drastycznie schudł.
Władze długo nie dopuszczały do niego zagranicznych lekarzy, aż do zeszłego tygodnia. Wreszcie udało się na nich wyegzekwować możliwość przebadania byłego prezydenta. Udało się Polsce.
12 lipca premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że na jego polecenie kompleksowe badania rozpoczęli lekarze z Zespołu Pomocy Humanitarno-Medycznej. Podkreślił:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta