Zboża w tym roku nie zabraknie
To nie wojna w Ukrainie budzi dziś największy niepokój o poziom produkcji i cen zbóż na świecie. Groźne są zmiany klimatyczne. Mimo to prognozy zbiorów w tym sezonie są dobre, co może się odbić korzystnie na cenach żywności.
Wybuch wojny w Ukrainie w lutym zeszłego roku spowodował wystrzał cen żywności na rynkach światowych. Niemal w jednej chwili pobiły one historyczne rekordy, choć już przed wojną żywność na świecie była bardzo droga, bo rosły koszty jej produkcji. Szczególnie groźnie zrobiło się na rynku zbóż, bo Ukraina i Rosja należą do ich największych producentów. Kolejnym milionom mieszkańców biedniejszych regionów świata, Azji i Afryki, w oczy zajrzało widmo głodu. Wyznaczany przez Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) indeks światowych cen zbóż sięgnął w marcu rekordowych 170 pkt, po wzroście w porównaniu z lutym o 17,1 proc. W kolejnych miesiącach utrzymywał się na zbliżonym poziomie, z początkiem lata zaczął jednak spadać, bo świat oswoił się z wojną. Pomogła też umowa o bezpiecznym eksporcie zboża poprzez ukraińskie porty czarnomorskie. W czerwcu 2023 r. indeks cen zboża był już na poziomie niespełna 127 pkt, znacznie poniżej poziomów sprzed wybuchu wojny.
Dobre prognozy
Pomagają obiecujące prognozy zbiorów. – Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) prognozuje globalne zbiory zbóż na poziomie 2,83 mld ton w sezonie 2023/2024, czyli o 3 proc. wyższym niż w zakończonym sezonie – mówi Weronika Szymańska,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta