Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kurpiowszczyzna co roku wyschnięta

22 lipca 2023 | Plus Minus | Jan Mencwel
Naturalny bieg rzeki Omulew pod wsią Gleba w gminie Kadzidło
autor zdjęcia: krytyka polityczna
źródło: Rzeczpospolita
Naturalny bieg rzeki Omulew pod wsią Gleba w gminie Kadzidło
źródło: Rzeczpospolita

Całe życie wody było u nas za dużo, za naszych ojców i dziadków tak samo. A teraz są zupełnie inne czasy. Teraz by się chciało, żeby tej wody z powrotem było więcej.

Jest rok 1928. Polska już od dekady jest niepodległa i realizuje swój sen o potędze. Gdynia, sztandarowy projekt nowego państwa, od dwóch lat ma prawa miejskie, a tamtejszy port w najlepsze spławia i przyjmuje towary. A tymczasem kurpiowskie błota, zasilane przez rosochate dopływy Narwi, wciąż trzymają się mocno pod naporem cywilizacji, jakby świat o nich zapomniał.

Ale nie zapomniał. Plany regulacji kurpiowskich rzek, kurzące się na półkach od początku wieku, po dekadzie od odzyskania niepodległości przez kraj zaczęto wreszcie wcielać w życie. „Ujarzmienie” Rozogi, Szkwy i Piasecznicy – trzech niewielkich dzikich rzek przepływających przez Kurpie – zajęło kolejne dziesięć lat. W tym czasie zmieniły się nie do poznania. Przekopano je i wyprostowano. Ich brzegi wyłożono brukiem i wzmocniono płotami, krzaki na skarpach wycięto, kanały i rowy odprowadzające z nich wodę udrożniono.

O tym, jak wielkie były te ingerencje, świadczy fakt, że w efekcie regulacji rzeka Szkwa została skrócona aż o 31 procent. Inne skutki trudniej oddać liczbami, ale były równie widoczne – całkowitej zmianie uległy stosunki wodne w całym regionie. Jak pisze Marcin Tomczak: „Bagniste i trudno dostępne niegdyś łąki zamieniły się w suche obszary sprzyjające uprawom, ale poziom wód zmniejszył się także na gruntach...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12628

Wydanie: 12628

Zamów abonament