Tajemnica wody
„Siadaj pan i nic nie gadaj pan, bo jeszcze chwila i w mordę dam”, odpowiadał mi niemal stuletni kard. Adam Kozłowiecki, pytany, dlaczego psuje wino, dodając wody.
Niemal stuletni kardynał do swych ostatnich dni pił co wieczór białe południowoafrykańskie wino rozcieńczane zimną wodą. Toż to nawet nie był porządny szprycer! Popijając zambijskie piwo Mosi, pokpiwałem więc z eminencji, na co reagował cytatem z piosenki, którą, jak twierdził, śpiewała Zula Pogorzelska. Misjonarz w jednym miał rację – szprycer świetnie gasi pragnienie i muszę to przyznać nawet ja, który, jako winiarska konserwa, niezbyt przychylnie patrzę na dodawanie do wina...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta