Lalka wygnana z raju
Kampowy film „Barbie” Grety Gerwig z Margot Robbie i Ryanem Goslingiem proponuje łopatologiczną diagnozę społeczną, ale z pewnością będzie hitem lata.
Początek filmu? Absolutny szał. Różowy, przesłodzony świat stworzony przez firmę Mattel żyje swoim wyśnionym życiem. Jego królową jest piękna, stereotypowa Barbie (Margot Robbie), ale są tu również całe zastępy innych lalek – prawniczki, naukowczynie, lekarki, wprowadzone do lalkowej serii po krytyce feministek. W Barbie Landzie one rządzą. Ken (Ryan Gosling) i jego koledzy specjalnie się nie liczą. Jednak szczęście panuje niepodzielnie.
Na przyjęciu wydanym przez Barbie wszystko lśni i wiruje. Aż do chwili, gdy rozbawiona gospodyni rzuca w tańcu: „Myślicie czasem o śmierci? Która z nas pierwsza umrze?”. Nagle wszystko zamiera. Przerażona Barbie szybko poprawia się: „Chciałam powiedzieć: która z nas pierwsza zejdzie z parkietu”. Muzyka wybucha z nową siłą, ale w Barbie coś zaczyna się psuć. Lalka musi stanąć twardo na ziemi, w świecie zwyczajnych ludzi, by odnaleźć dziewczynkę, przez którą przestała dobrze funkcjonować.
Idolka i ofiara...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta