Bez nerwowego biegu po świadectwa
Paszporty energetyczne nie podbiły cen mieszkań. Klienci często zlecają je w ostatniej chwili, traktując jak zło konieczne.
Nowelizacja ustawy o charakterystyce energetycznej budynków obowiązuje od 28 kwietnia. Sprzedający i wynajmujący nieruchomości muszą przedstawić świadectwo energetyczne, czyli dokument pokazujący zapotrzebowanie mieszkania lub domu na energię potrzebną do ogrzewania, klimatyzacji, oświetlenia, przygotowania ciepłej wody.
Od 2009 r. świadectwa są obowiązkowe na rynku pierwotnym. Kupujący nieruchomości z rynku wtórnego do niedawna mogli się zrzekać prawa do nich.
Transakcje na czas
Lidia Dołhan, starszy analityk WGN, mówi, że boom na świadectwa energetyczne rozpoczął się na kilkanaście dni przed 28 kwietnia. – Pokazało się dużo ofert audytorów sporządzających takie dokumenty – opowiada. – Rozpiętość cen za wykonanie świadectwa była i jest dość duża.
Analityczka WGN podkreśla, że każdy, kto potrzebował świadectwa do transakcji sprzedaży lub najmu na początku obowiązywania ustawy, zdołał je uzyskać na czas.
Łukasz Wydrowski, prezes...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta