Akcjonariusz doniesie na zarząd spółki
Menadżerowie ponoszą odpowiedzialność karną także za zagrożenie spółki szkodą, a nie tylko za szkodę, która wystąpiła. Od 1 października br. do wszczęcia i prowadzenia postępowania karnego o to przestępstwo wystarczy wniosek choćby jednego akcjonariusza, bez względu na ilość posiadanych przez niego akcji.
Menadżerowie działający w imieniu spółek kapitałowych pełnią szczególną rolę w dbałości o jej interesy majątkowe. Wystąpienie w majątku spółki znacznej szkody majątkowej, rozumianej zgodnie z definicją zawartą w Kodeksie karnym (k.k.) jako szkoda przekraczająca wartość 200 tys. zł, może wiązać się z ich odpowiedzialnością karną (przestępstwo nadużycia zaufania, niegospodarności) – art. 296 § 1 k.k.
Przestępstwo niegospodarności
Dla pociągnięcia do odpowiedzialności karnej menadżera niezbędne jest ustalenie, że szkoda jest konsekwencją nadużycia przez niego uprawnień lub niedopełnienia obowiązków. Przy czym uprawnienia i obowiązki niekiedy są rozumiane szeroko, jako zasady racjonalnego działania, a nie ściśle określone zapisy umowy, czy regulacji wewnętrznych. Choć jest to okoliczność sporna, to w wielu wypadkach ten sposób rozumienia uprawnień i obowiązków pozwala na wszczęcie postępowania i skierowanie aktu oskarżenia.
Odpowiedzialność karną poniesie także menadżer, który znaczną szkodę majątkową wyrządził nieumyślnie. Będzie to sytuacja, w której menadżer nie mając zamiaru popełnienia przestępstwa, popełnia go jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość popełnienia tego czynu przewidywał albo mógł przewidzieć.
Przestępstwo niegospodarności jest podstawowym ryzykiem z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta