Chińczycy nie dają się wypchnąć
Mało brakowało, aby PiS mógł tuż przed wyborami pochwalić się kolejną repolonizacją. Chińczycy jednak trzymają się mocno, szczególnie gdy ktoś ma za długi język.
Choć repolonizacja sprzedanej w 2012 roku części zakładów Huty Stalowej Woli na pewno nie brzmi tak efektownie jak projekty izery, przekopu przez Mierzeję Wiślaną czy CPK, tudzież odzyskanie Banku Pekao SA, to jest bardzo atrakcyjnym hasłem wyborczym. Politycy PiS mogą tylko ubolewać, że chodzi o wykup polskich klejnotów od Chińczyków, a nie od Niemców.
Szybko docenili znaczenie HSW, kiedy głośno zrobiło się o produkowanych tu armatohaubicach Krab, które udowodniły swoją wartość w Ukrainie. W efekcie do huty zaczęły płynąć duże pieniądze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta