Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zobaczyłam, że to wszystko bujdy

14 października 2023 | Plus Minus | Michał Płociński
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Rzeczpospolita

Niektórzy uważają, że w jakiś magiczny sposób da się zmienić płeć, wystarczy w to wierzyć. Tak samo część feministek uważa, że słowami można kreować rzeczywistość. Nie mówmy więc „prostytutka”, tylko „pracownica seksualna”, a na pewno ukróci to stygmatyzację. Rozmowa z Kayą „Kayaszu” Szulczewską, influencerką

Byłaś zodiakarą?

Zodiakary to dziewczyny, które lansują się na ezoterycznych tematach w social mediach, a mnie na szczęście coś przed tym lansowaniem powstrzymało. Choć rzeczywiście myślałam o tym, by założyć sobie konto na YouTubie i dzielić się tam „wiedzą” na ten temat – w cudzysłowie, bo to jednak „wiedza” ezoteryczna (śmiech).

Co cię powstrzymało?

Miałam w sobie jakieś ziarenko niepewności, że za mało jeszcze „wiem” i że to nie jest jeszcze czas, by opowiadać o tym ludziom w internecie. Tyle że mnie nie ciągnęło jakoś specjalnie do tarota i astrologii, bardziej interesowało mnie oczyszczanie organizmu za pomocą specjalnych diet, bo sama byłam witarianką. Jakbym więc założyła taki kanał, pewnie mówiłabym głównie o witarianizmie, czyli diecie surowej.

To chyba nie do końca ezoteryka.

Myślę, że jak najbardziej się o nią ociera, w końcu to magiczna wiara w to, że niektóre rodzaje żywności są „brudne” i że można „oczyścić się” za pomocą pożywienia nieprzetworzonego termicznie. A siłą rzeczy pewnie opowiadałabym też o innych magicznych wierzeniach. Ale uratowała mnie jakaś taka dziwna intuicja, może nawet nie tyle co do tego, że naprawdę brakuje mi jeszcze „wiedzy”, bo uczyłam się nawet w szkole ezoterycznej, ale chyba cały...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12699

Wydanie: 12699

Zamów abonament