Poczta nie zgadza się na podwyżki dla pracowników
Solidarność idzie na wojnę z zarządem państwowej spółki. Związkowcy złożyli skargę na pracodawcę do Państwowej Inspekcji Pracy – ustaliła „Rzeczpospolita”. Ale to ledwie wierzchołek góry lodowej kłopotów tej firmy.
Związki zawodowe w Poczcie Polskiej (PP) nie składają broni i domagają się wzrostu wynagrodzenia zasadniczego. Pocztowa Solidarność żąda podwyżki po 1 tys. zł od października. Zarząd państwowego molocha nie chce jednak o tym słyszeć. Co prawda zadeklarował gotowość wzrostu płac o 800 zł na etat, ale od stycznia przyszłego roku (miał zapewnić też, iż w grudniu jednorazowo wypłaci po 700 zł nagrody świątecznej).
Problem w tym, że władze spółki warunkują to zgodą Komisji Europejskiej na pomoc rządu. A tej na razie nie ma i w ogóle może nie być. Pocztowcy nie chcą czekać – Solidarność (choć finalnie ograniczyła żądania do 900 zł, co i tak nie spotkało się z przychylnością władz spółki) domagała się od zarządu spisania protokołu rozbieżności. Bezskutecznie. Szef związku zawodowego Bogumił Nowicki wystąpił więc do Państwowej Inspekcji Pracy o kontrolę u operatora.
Rosną straty i wydatki
Największy związek zawodowy w PP zarzuca pracodawcy uchylanie się od podpisania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta