Prawniczki powinny walczyć o swoją pozycję w męskim świecie paragrafów
Kobiety mogą w świecie prawniczym wiele osiągnąć, ale trzeba im odwagi i wsparcia samorządu – mówi Izabela Konopacka, prezydentka Federacji Adwokatur Europejskich.
Gdyby policzyć wszystkich prawników w Polsce, to kobiety stanowią już większość. Gdy jednak spojrzeć na ich udział w zarządach dużych kancelarii czy samorządów prawniczych – już jest znacznie gorzej, bo zazwyczaj nie przekracza dwudziestu procent. Dlaczego?
Przewaga kobiet w ogólnych statystykach prawników da się zauważyć nie tylko w Polsce, ale też np. we Francji, Portugalii czy w Niemczech. Tymczasem w największej europejskiej organizacji prawników, czyli CCBE całe prezydium to mężczyźni. Z moich obserwacji wynika, że dzieje się tak często wskutek braku praktycznej możliwości awansu. Wiele prawniczek zajmuje się też prowadzeniem domu i wychowaniem dzieci, co nie zawsze pozwala poświęcić czas na rozwój zawodowej kariery, a także dodatkowe aktywności tj. działalność samorządową. Pełnienie funkcji kierowniczych też takiego czasu wymaga. To wynika trochę z ogólnych przyzwyczajeń w społeczeństwie. Na przykład w Portugalii wciąż 75 proc. prac domowych wykonują kobiety.
Przecież prawniczki na ogół nie zarabiają najgorzej i mogą wynająć pomoc domową czy opiekunkę do dziecka.
Z tymi zarobkami nie zawsze jest tak wspaniale, a najlepsza nawet niania nie zastąpi dziecku matki. Poważnym problemem jest natomiast utrzymywanie się typowo męskiej kultury w firmach czy organizacjach prawniczych. Chodzi na przykład o to, że gdy rozpatruje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta