Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zachowaliśmy się w komisji, jak trzeba

16 grudnia 2023 | Plus Minus | Eliza Olczyk
Ton w nowym rządzie będą nadawali rewanżyści – przewiduje Andrzej Zybertowicz
autor zdjęcia: Wojciech Strozyk/REPORTER
źródło: Rzeczpospolita
Ton w nowym rządzie będą nadawali rewanżyści – przewiduje Andrzej Zybertowicz

Gdyby prezydent mógł ustawowo odmówić zaprzysiężenia rządu, powołując się na jakieś poważne racje, to moja rekomendacja brzmiałaby, aby w tym składzie rządu Donalda Tuska nie powoływał. Rozmowa z Prof. Andrzejem Zybertowiczem, socjologiem i historykiem

Po co panu było zasiadanie w komisji do spraw badania wpływów rosyjskich? Sławy to chyba panu nie przyniesie?

Zadzwonił do mnie prezydent Andrzej Duda i poprosił, bym wszedł w jej skład. Miałem mało czasu do namysłu, bo to był dzień, gdy zamykano zgłoszenia na członków komisji. Przeczytałem ustawę w wersji po poprawkach prezydenta, zobaczyłem, że są w niej procesowe gwarancje dla osób, wobec których wysunięto by zastrzeżenia, i uznawszy, że ta ustawa spełnia wymogi przyzwoitości, zgodziłem się.

Jak wyglądała praca komisji?

Odbyliśmy 18 spotkań plenarnych i niezliczoną liczbę spotkań w podgrupach. Kluczowe były kwerendy. Przykładowo – w kancelarii tajnej Służby Kontrwywiadu Wojskowego z innymi członkami komisji, w obecności archiwistów, czytaliśmy udostępnione nam ściśle tajne dokumenty. Czasami było tak, że z materiału, który liczył 100 stron, mogliśmy się zapoznać tylko ze stroną 18. i 19. Albo na jakiejś stronie był tylko jeden niezasłonięty akapit. Czytaliśmy te materiały, robiąc notatki do ściśle tajnego zeszytu.

Zatem nie wolno było wynosić notatek?

Nie. Ten zeszyt był wysyłany specjalną pocztą do tajnej kancelarii KPRM. Tak samo było w innych archiwach, w których przeglądałem dokumenty niejawne. W sumie pracowałem w czterech tajnych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12751

Wydanie: 12751

Zamów abonament