Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Demony trzeciej władzy

16 grudnia 2023 | Plus Minus | Tomasz Pietryga
Proces sądowy w sprawie funkcjonariuszy SB Ciastonia i Sasina, Warszawa 27 sierpnia 2013 r. Na zdjęciu Zygmunt Mielnik, Janusz Fatyga, Andrzej Wyszkowski, Adam Słomka
autor zdjęcia: Filip Błażejowski/Gazeta Polska/Forum
źródło: Rzeczpospolita
Proces sądowy w sprawie funkcjonariuszy SB Ciastonia i Sasina, Warszawa 27 sierpnia 2013 r. Na zdjęciu Zygmunt Mielnik, Janusz Fatyga, Andrzej Wyszkowski, Adam Słomka

Zmiana władzy w Polsce sprawiła, że konflikt wokół sądownictwa odżywa. Jednakże jest on znacznie głębszy niż bieżąca polityka i zastrzeżenia konstytucyjne, gdyż jego źródeł musimy szukać w przeszłości.

Tuż po II wojnie światowej polskie sądownictwo z trudem podnosiło się z ruin. Zdziesiątkowana kadra sędziowska, okaleczone i zdemoralizowane okupacją społeczeństwo obojętnie przyjęły zainstalowanie się przywiezionej na sowieckich czołgach władzy.

Komuniści nie byli jednak kadrowo przygotowani na przejęcie rządów w Polsce i szybkie przerobienie najważniejszych instytucji na swoją modłę. Newralgicznym obszarem okazało się sądownictwo. Zniszczenia wojenne i niedziałające uniwersytety sprawiły, że trudno było obsadzić je nową, zaufaną kadrą. Tym trudniej, że komunistom nie tylko brakowało ludzi z prawniczym wykształceniem, ale i z wykształceniem w ogóle.

W sądach musiano tolerować zdziesiątkowaną w czasie okupacji przedwojenną kadrę sędziowską. Dobrze wykształconą, doświadczoną, trzymającą się zasad państwa prawa i humanizmu. Dla komunistów byli to ludzie z definicji podejrzani, z którymi budowanie nowego świata było ryzykowne. Mieli być tolerowani do czasu stworzenia własnej zaufanej elity sędziowskiej i prokuratorskiej.

Powoływano więc naprędce prawnicze szkoły do kształcenia w przyspieszonym trybie nowych kadr wymiaru sprawiedliwości Polski Ludowej. Wydany w 1946 r. dekret dopuszczał do stanowisk sędziowskich i prokuratorskich ludzi bez wykształcenia prawniczego. Tymczasem kandydaci często nie mieli żadnego wykształcenia lub tylko na poziomie szkoły zawodowej.

W 1946 r....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12751

Wydanie: 12751

Zamów abonament