Dziewczynki nie mogą się martwić o gejów
Jeżeli polska szkoła dyskryminuje uczennice, to dlaczego wygrywają one w europejskich rankingach osiągnięć edukacyjnych? Moim zdaniem, jeżeli dziewczynki są dyskryminowane w jakiejś przestrzeni, to są nią social media. Rozmowa z Katarzyną Szumlewicz, pedagożką
Zasłynęła pani niedawno z mema, w którym twierdzi pani, że polska szkoła jest dobra i równościowa. Jak to? Nie jest, zdaniem pani, dyskryminująca i zła?
To nie ja zrobiłam tego mema! Stworzył go jakiś aktywista, który uznał moje twierdzenia na temat polskiej szkoły za absurdalne. A ja powiedziałam tak w oparciu o dane dotyczące szkolnictwa i wyników w nauce. Wskaźniki edukacyjne dotyczące współczesnych dziewcząt z polskich szkół na tle krajów z OECD są bardzo wysokie. W większości dziedzin dziewczyny są na piątym miejscu, wyprzedzając np. Finlandię, którą jeszcze do niedawna uważano za kraj „cudu edukacji bez prac domowych”. Za polskimi dziewczynkami są ich rówieśniczki z takich krajów jak: Szwecja, Finlandia, Niemcy, Anglia. W zestawieniu światowym są bardzo blisko krajów o legendarnej dyscyplinie: Korei i Japonii, przynajmniej jeżeli chodzi o matematykę.
Co ciekawe – 15-latki idą łeb w łeb z chłopcami, pomimo że statystycznie na świecie chłopcy są z matematyki trochę lepsi. Mają też takie same wyniki w naukach przyrodniczych, w których na świecie dziewczynki nieco wyprzedzają chłopców. W kategorii „rozumienie czytanego tekstu” dziewczęta zaś przeciętnie wyprzedzają chłopców o trzydzieści parę punktów. Dobre wyniki w tych wszystkich trzech kategoriach – zarówno dziewcząt, jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta