Antysymetryzm zbankrutował
Oddanie władzy przez PiS nie tylko obala tezę o tym, że Kaczyński wprowadził dyktaturę jak na Białorusi, ale również tezę, że rządom PiS winien jest symetryzm.
A jednak doszło w Polsce do zmiany władzy. Choć Donald Tusk premierem został 13 grudnia – dzięki złośliwości PiS, któremu zależało na fatalnych skojarzeniach – na ulicach nie pojawiły się czołgi. Choć Jarosław Kaczyński wszedł do rządu, nie wprowadził stanu wyjątkowego, by nie odbyły się wybory. A generałowie nie przeprowadzili wojskowego zamachu stanu, do którego PiS miałby dążyć w razie przegrania wyborów. Kaczyński odchodził w paskudnym stylu, ale ostatecznie władzę oddał.
Oczywiście tropiciele dalej będą przekonywać, że teraz prezydent rozwiąże Sejm i będzie chciał powtórzyć wybory. Rozwiąże albo i nie, to na razie wróżenie z fusów. Faktem jest,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta