Trochę więcej wojny na Bliskim Wschodzie
Zaatakowani przez Amerykę i jej sojuszników jemeńscy Huti nagle stali się wielkim graczem w konflikcie, który od 100 dni przykuwa uwagę świata.
Amerykanie i Brytyjczycy zbombardowali infrastrukturę militarną Hutich w nocy z czwartku na piątek, w sobotę doszło do kolejnych nalotów. Mogą być następne. To, jak oświadczył prezydent Joe Biden, odpowiedź na bezprecedensowe ataki Hutich na statki przepływające przez Morze Czerwone, w tym amerykańskie.
Hutim, proirańskim rebeliantom kontrolującym północno-zachodni Jemen i jego czerwonomorskie wybrzeże, udało się zaburzyć ruch statków na jednej z najważniejszych tras transportowych świata. Atakowali dronami i nowoczesnymi pociskami balistycznymi, przeprowadzali akcje pirackie.
Robili to i – jak zapowiadają – będą nadal robić z jeszcze większym przekonaniem napędzanym chęcią zemsty ze względu na wojnę w oddalonej od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta